29. ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY

W KRAKOWIE W 2016 ROKU

Ogromny wybuch radości i prawie setka młodych Polaków przybiegających do ołtarza – tak cieszyło się Rio, po ogłoszeniu decyzji Ojca Świętego, iż następne ŚDM odbędą się w naszym kraju.

OGŁOSZENIE ŚWIATOWYCH DNI MŁODZIEŻY W KRAKOWIE W 2016 ROKU

Tuż przed zakończeniem Mszy św. na plaży Copacabana, wieńczącej Światowe Dni Młodzieży w Rio de Janeiro, papież Franciszek ogłosił, że kolejne spotkanie odbędzie się za trzy lata w Krakowie. Mury Bazyliki Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, gdzie odbywało się czuwanie "Rio w Krakowie", zatrzęsły się od okrzyków radości zebranej tam młodzieży i burzy oklasków. Światowe Dni Młodzieży zorganizowane zostaną w Krakowie w 2016 roku, w 1050. rocznicę chrztu naszej ojczyzny. To potężny zastrzyk nadziei. Już teraz!

Jak podkreślił w TVN24 franciszkanin o. Jan Szewek, rok 2016 to szczególna data, ale nie tylko ze względu na rocznicę chrztu Polski. - Wtedy będzie mijać 25 lat od spotkania młodych na Jasnej Górze, a także 30 lat od pierwszych Światowych Dni Młodzieży - powiedział.

WYPOWIEDŹ KS. GRZEGORZA SUCHODOLSKIEGO, DYREKTORA BIURA KRAJOWEGO ŚDM

Po pierwsze, będzie to jakiś rodzaj pomostu między pokoleniami, między młodzieżą Franciszka a młodzieżą Jana Pawła II. Jak przypomniał papież Franciszek w encyklice „Lumen fidei”, wiara jest pamięcią Kościoła. Ta pamięć obejmuje także historie ludzi świętych. Postać bł. Jana Pawła II podlega także  nieuchronnemu prawu zapominania, odchodzenia w przeszłość. Jego nadchodząca kanonizacja będzie momentem wpisania papieża z Polski w wielką pamięć Kościoła. Światowe Dni Młodzieży – to dzieło Jana Pawła II, w jakimś sensie żywy pomnik Jego duchowego ojcostwa, jego miłości do młodzieży. Kraków to jest jego miasto, jego Kościół, to także jakiś symbol Polski, jej historii związanej od początku z Chrystusem. Wielkie spotkanie młodego Kościoła pod przewodnictwem papieża w mieście Karola Wojtyły będzie momentem wdzięczności Bogu za dar tego Człowieka. Młodzi reprezentanci Kościoła, którzy przyjadą do Polski w 2016 r. będą w większości znali Jana Pawła II tylko z opowiadań, zdjęć czy zapisów video. Dzięki ŚDM odkryją go na nowo, będą mieli okazję dziękować Bogu za dzieła, których dokonał przez posługę tego świętego kapłana, biskupa i papieża.

Po drugie, Kraków to „stolica” Bożego Miłosierdzia. Kult związany z objawieniami św. Faustyny rozwija się na całym świecie. Stąd wyszła iskra. Ta iskra dała wielki płomień. ŚDM w Krakowie będą okazją przypomnienia prawdy o Bożym Miłosierdziu. O tym, że Bóg posłużył się prostą polską zakonnicą, by zapewnić nas, że kocha nas jako grzeszników i nigdy nie nuży się przebaczaniem.

Po trzecie, to będzie potężne wyzwanie organizacyjne i duchowe dla Kościoła w Polsce. Wyzwanie i szansa zarazem. Energia młodego Kościoła bardzo jest potrzebna katolikom nad Wisłą. Organizacja ŚDM będzie szansą, byśmy jako wspólnota Kościoła w Polsce zjednoczyli się we wspólnym dziele, poczuli się bardziej odpowiedzialni za Kościół. Dotyczy to zarówno duchownych, jak i świeckich. Jestem przekonany, że w Kościele w naszej ojczyźnie tkwi ogromy potencjał, wielka duchowa siła. Czasem jednak wydaje się, jakbyśmy spali, jakbyśmy dali sobie wmówić krzykliwym ateistom, że o kształcie naszej ojczyzny katolicy nie mają prawa decydować, że Polska bez Boga jest lepsza niż Polska wierna Bogu. Takie spotkania jak ŚDM są potrzebne, bo pełnią rolę budzenia ze snu, pokazują piękno Kościoła, jego siłę i odwieczną mądrość – pochodzące nie od ludzi, ale od Boga. Bóg chce nam coś powiedzieć przez to wydarzenie. Bez wpadania w egzaltację czy mesjanistyczne tony, ale może głównie to, że Polska wierna Jezusowi i Jego Kościołowi jest Mu bardzo potrzebna. Że taka Polska w Europie może i  powinna  być zaczynem nowej ewangelizacji.

Po czwarte, nie łudźmy się. Jesteśmy dziś w innym miejscu historii niż w 1991 roku, gdy ŚDM odbywały się w Częstochowie. Duchowa walka o człowieka trwa w całym świecie, w Europie i w Polsce. Dziś będzie trudniej niż wtedy. Wilki zawyją. Ile to będzie kosztowało, kto za to zapłaci, zniszczą Kraków, to niebezpieczne, to niepotrzebne, to zaszkodzi marszowi Polski do wspólnoty „nowoczesnych” krajów, to nietolerancyjne itd. Nie wolno dać się wciągnąć w te pyskówki, ale spokojnie robić swoje. Ewangelia nie jest przeciwko nikomu i niczemu, co prawdziwie ludzkie. Chrystus nikogo nie zniewala, ale zaprasza, wyzwala, daje oddech. Wielki zapał trzeba przełożyć na konkrety, a z tym mamy kłopot czasami. Gromadzić fundusze, mobilizować się nawzajem, a nade wszystko zaangażować maksymalnie młodzież, parafie, wspólnoty. Czeka nas, Kościół, wielka praca, ale czy może być coś piękniejszego niż budowanie żywego Kościoła i lepszego świata z Ewangelią w ręku. Myśl o ŚDM 2016 pomoże nam zrozumieć, że takie sprawy, jak zamieszanie wokół  ks. Lemańskiego czy inne doraźne spory – to problemy pozorne, medialne. Sedno leży zupełniej gdzie indziej. Bóg daje nam wielką szansę, nie możemy jej zmarnować.

Franciszek wybrał Kraków

Od samego początku wielu mówiło, że Kraków jest bardzo mocnym kandydatem, chociaż niektórzy wymieniali także kraje Azji. Rąbka tajemnicy uchylił kard. Stanisław Dziwisz, który kilka dni temu, sprawując Mszę św. w polskiej parafii w Rio de Janeiro powiedział na jej zakończenie, że w niedzielę czeka nas niespodzianka. Poprosił także, by wszyscy rodacy obecni na ŚDM wzięli ze sobą na Copacabanę biało-czerowne flagi. Teraz wszystko jest już pewne. Następnym miejscem goszczącym młodzież całego świata będzie kraj nad Wisłą.

WYPOWIEDŹ KARD. STANISŁAWA DZIWISZA, METROPOLITY KRAKOWSKIEGO

Zaraz po ogłoszeniu decyzji papieża Polacy cieszyli się, pozdrawiając wszystkich uczestników Mszy św. Wśród nich była Anna Milewska, która na gorąco w rozmowie z „Gościem” nie kryła radości z faktu, że – jak mówiła – Światowe Dni Młodzieży wrócą do Polski, wspominając, że w 1991 r. byliśmy organizatorami tego wielkiego święta wiary. – Dla wielu naszych rodaków, którzy od lat jeżdżą na ŚDM to było wielkie marzenie i cudownie, że tutaj w Rio ono się spełniło – wyznała, dodając, że jest to poniekąd także ukłon w stronę bł. Jana Pawła II, który dał ludziom młodym krzyż i ikonę Matki Bożej, by w wielkiej pielgrzymce nieśli te symbole przez świat.

Na pytanie czy po tym, co zobaczyła w Rio, jeśli chodzi o przygotowanie poszczególnych wydarzeń ŚDM nie obawia się, iż poprzeczka została nam postawiona bardzo wysoko Ania odpowiedziała, że kiedy pojawia się tego rodzaju wyzwanie Polacy są znani z tego, że potrafią się zjednoczyć i działać jako wspólnota. – Wierzę, że tak będzie także tym razem. Poza tym mamy trzy lata na przygotowanie. Rio miało tylko dwa.

Anna Milewska zwraca także uwagę, że przed rozpoczęciem ŚDM w Brazylii wiele mówiło się o entuzjazmie młodzieży latynoskiej w przeżywaniu wiary i właśnie tego entuzjazmu miała uczyć się tu młodzież całego świata. – Teraz młodzi ludzie przyjadą do kraju, w którym wiara trwa już ponad 1000 lat. Jest ugruntowana, ukształtowana i mocno zakotwiczona i myślę, że my mamy do przekazania całemu światu właśnie tę historię. Poza tym mamy do zaoferowania świętych, pochodzących z naszej ziemi: św. Faustynę, św. Maksymiliana Kolbe czy – mam nadzieję już wkrótce świętego Jana Pawła II.

Kraków dziękuje i zaprasza!

Radosne bicie dzwonów i aplauz młodzieży zgromadzonej w Bazylice Bożego Miłosierdzia w Krakowie – w ten sposób Kraków zareagował na wieść o tym, że będzie gospodarzem kolejnych Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w 2016 roku.

RADOŚĆ MŁODYCH W SANKTUARIUM MIŁOSIERDZIA BOŻEGO W KRAKOWIE - ŁAGIEWNIKACH

Łagiewnickie Sanktuarium opanowała nieopisana radość i euforia: oklaski, okrzyki i skandowanie „dzię-ku-jemy!” i „za-pra-sza-my!”. Nad głowami młodych uczestniczących w Mszy na zakończenie spotkania „Rio w Krakowie” rozkołysały się flagi polskie i zagraniczne. Krakowska młodzież poznała decyzję Papieża o wybraniu stolicy Małopolski na miejsce kolejnych ŚDM dzięki łączom telewizyjnym z Rio de Janeiro. Aplauz i niemilknąca burza oklasków trwały wiele minut.

RADOŚĆ, APLAUZ I GROMKIE BRAWA W KRAKOWIE

Na koniec Mszy św. bp Damian Muskus odczytał komunikat kard. Stanisława Dziwisza, przesłany z Rio de Janeiro. „Już dzisiaj Polska i Kraków otwierają na oścież serca, by za trzy lata przyjąć młodych pielgrzymów z Papieżem Franciszkiem na czele. Wyrażamy wdzięczność Ojcu Świętemu za jego decyzję odwiedzenia ojczyzny błogosławionego, a wkrótce świętego Jana Pawła II, i przeżycia ze „stróżami poranka” ich święta w Krakowie. Ojcze Święty Franciszku, czekamy na Ciebie oraz na Twoich i naszych młodych przyjaciół z całego świata” – napisał w specjalnej depeszy do młodych ludzi uczestniczących w spotkaniu modlitewnym "Rio w Krakowie" metropolita krakowski. Jego słowa zostały przyjęte z entuzjazmem i radością.

___________________________________________________________________________________________________________________

OŚWIADCZENIE METROPOLITY KRAKOWSKIEGO W SPRAWIE ŚWIATOWYCH DNI MŁODZIEŻY W POLSCE

Z ogromną radością przyjąłem ogłoszoną dzisiaj przez Papieża Franciszka wiadomość, że następny Światowy Dzień Młodzieży odbędzie się w Polsce w 2016 roku. To dla nas radość, wyróżnienie i zobowiązanie. W tym samym roku obchodzić będziemy także 1050. rocznicę Chrztu Polski.

Razem z całym Kościołem w Polsce cieszę się, że Ojciec Święty przyjął propozycję i zaproszenie, skierowane do Niego przez najwyższe władze Rzeczypospolitej Polskiej oraz Episkopat Polski. W ten sposób spełnił pragnienie tak wielu młodych ludzi, którzy od dawna chcieli świętować swoją wiarę w ojczyźnie i mieście Karola Wojtyły. On właśnie z Krakowa wyruszył do Wiecznego Miasta w październiku 1978 roku i już jako Biskup Rzymu – jako Jan Paweł II –  zapoczątkował Światowe Dni Młodzieży.

Pośród wielu inicjatyw duszpasterskich Jana Pawła II, to niewątpliwie Światowe Dni Młodzieży należą do najbardziej trafnych, dalekosiężnych i owocnych. Błogosławiony Papież od początku widział w młodych „«stróżów poranka» (por. Iz 21, 11-12), czuwających o świcie trzeciego tysiąclecia” (Tor Vergata, 19 VIII 2000).

Już dzisiaj Polska i Kraków otwierają na oścież serca, by za trzy lata przyjąć młodych pielgrzymów z Papieżem Franciszkiem na czele.

Wyrażamy wdzięczność Ojcu Świętemu za jego decyzję odwiedzenia ojczyzny błogosławionego, a wkrótce świętego Jana Pawła II, i przeżycia ze „stróżami poranka” ich święta w Krakowie.

Ojcze Święty Franciszku, czekamy na Ciebie oraz na Twoich i naszych młodych przyjaciół z całego świata.

Stanisław kardynał Dziwisz
Arcybiskup Metropolita Krakowski

Rio de Janeiro, 28 lipca 2013 r.

___________________________________________________________________________________________________________________

Biskup Damian Muskus - biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej - stojący na czele komitetu organizacyjnego czuwania "Rio w Krakowie", w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że choć Kraków miał ogromne szanse zostać miejscem kolejnych Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku, to nietaktem byłoby przesądzanie o tym wcześniej. – To ojciec święty jest tym człowiekiem, który decyduje. Jeśli w jego sercu urodziłby się pomysł, żeby to było inne miasto, inny kraj, inny kontynent, z pewnością dzisiaj taką decyzję by podjął. Powiedział: "Kraków". To było pragnienie nas wszystkich. I nasze pragnienia się ziściły.

TRANSMISJA: SANKTUARIUM MIŁOSIERDZIA BOŻEGO W KRAKOWIE - ŁAGIEWNIKACH

– Decyzja papieża Franciszka nakłada na nas wielki obowiązek i nie chodzi tylko o przygotowanie tego wszystkiego, co zewnętrzne. O wiele ważniejsze będzie dobre przygotowanie duchowe. Musimy duchowo wzrosnąć, bo młodzież, która zawita do Krakowa, będzie patrzyć na polską młodzież i będzie nas oceniać. Zobaczy, ile w nas jest ducha Bożego, a ile ducha współczesnego świata – mówił z kolei bp Damian Muskus, gdy w łagiewnickiej świątyni opadła już pierwsza euforia.

 

– To nie jest tylko wyzwanie logistyczne, ale przede wszystkim duchowe – podkreślał biskup. – Musimy się duchowo przygotować do tego wydarzenia, bo taki jest sens ŚDM. Młodzi nie przyjeżdżają po to, żeby uczestniczyć w jakiejś uroczystości przy pięknym ołtarzu, korzystać z doskonałej infrastruktury, ale przyjeżdżają dzielić się swoją wiarą. Musimy teraz być silni wiarą, żeby oni mogli od nas czerpać, czytać nasze świadectwo wiary.

 

Bp Damian Muskus zaznaczył, że rok kolejnych Światowych Dni Młodzieży będzie także czasem obchodów 1050. rocznicy chrztu Polski. Jego zdaniem to właśnie możliwość połączenia dwóch tak wielkich wydarzeń mogła przesądzić o decyzji Franciszka.

 

Biskup przyznał również, że krakowskie Błonia, na których do tej pory odbywały się Msze św. podczas papieskich pielgrzymek, mogą okazać się zbyt małe na potrzeby ŚDM. W centrum Krakowa mogłyby zostać zorganizowane powitanie ojca świętego i piątkowa Droga Krzyżowa. Nocne czuwanie oraz niedzielna Eucharystia, wieńcząca Światowe Dni Młodzieży, będą się natomiast musiały odbyć w innym miejscu.

 

– Jest to znacznie większe wyzwanie niż organizacja pielgrzymek papieskich. Trzeba przygotować cały aparat rejestracji uczestników, muszą powstać duży komitet i duży zespół wolontariuszy, którzy będą przygotowywali materiały w co najmniej 7 językach. Z tego, co wiem, w Rio przez dwa lata od rana do wieczora pracował komitet liczący ok. 150 osób – mówił bp Muskus.

POLSKA MŁODZIEŻ ZAPRASZA DO KRAKOWA MŁODYCH CAŁEGO ŚWIATA

– Zgadzamy się z tym, co napisał do nas kard. Dziwisz, i z tym, co powiedział bp Damian. Mamy trzy lata na to, by odnowić i umocnić naszą relację z Chrystusem, więzi z Nim, bo Światowe Dni Młodzieży w Krakowie będą tak naprawdę spotkaniem nie tylko młodzieży z różnych stron świata, ale przede wszystkim spotkaniem z Jezusem. To On chce się z nami spotkać – komentowali na gorąco w rozmowie z „Gościem” Bartek, Ewelina i Martyna z Krzeszowic, którzy na Rio w Krakowie przyjechali z turnusu oazowego w Osieczanach.

Zadowolenia z decyzji papieża nie krył także kard. Kazimierz Nycz. "Jest ogromną radością, że Światowy Dzień Młodzieży powróci do Polski. To wielka szansa dla naszego kraju, zwłaszcza dla duszpasterstwa młodych ludzi. To także szansa dla Kościoła w Polsce i całej Europie, żeby pokazać, że jest on młody i się odnawia. Przez najbliższe trzy lata będziemy się przygotowywać do tego wydarzenia" - podkreślił metropolita warszawski.

Kardynał dodał także, że mamy coś takiego, czego w innych miejscach już nie ma, to znaczy ścisłe przywiązanie do Kościoła, grup, wspólnot i niedzielnej Eucharystii i tym także możemy się dzielić z innymi.

Z decyzji papieża cieszy się również Urząd Miasta Krakowa. – To jest tak wielkie wyróżnienie – dla Polski, dla polskiego Kościoła i oczywiście dla samego Krakowa – że trudno określić je jakąkolwiek miarą – komentuje decyzję ojca świętego prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. – Na świecie jest wiele miejsc, które starają się o ten zaszczyt. My ten zaszczyt zawdzięczamy przede wszystkim bł. Janowi Pawłowi II i wyjątkowej więzi papieża z Krakowem – dodaje.

Radość całemu Krakowowi ogłosił też Dzwon Zygmunta.

Nie wyznaczono jeszcze konkretnej daty ŚDM w Krakowie, ale prawdopodobnie będzie to ostatni tydzień lipca 2016 r.

ŚDM W 2016 ROKU W KRAKOWIE

Już jest strona ŚDM w Krakowie

Pod adresem krakow2016.com młodzi ludzie z całego świata znajdą przydatne informacje na temat miasta Jana Pawła II.

Strona internetowa Światowych Dni Młodzieży w Krakowie ma sześć wersji językowych: polską, angielską, hiszpańską, francuską, włoską i niemiecką. Znalazły się tutaj podstawowe informacje na temat związków bł. Jana Pawła II z Krakowem, dwóch największych sanktuariów – Papieża-Polaka i Bożego Miłosierdzia oraz dane o archidiecezji krakowskiej. Na stronie umieszczono także materiały multimedialne – spoty reklamujące Kraków oraz filmiki rejestrujące pierwsze reakcje młodych Polaków na wieść o tym, że będą gościli swoich rówieśników z całego świata.

Pierwsi użytkownicy strony mogą również wysłuchać przesłania kard. Stanisława Dziwisza do młodych całego świata, w którym zapewnia on o gościnności miasta Jana Pawła II i serdecznie zaprasza do udziału w ŚDM w 2016 roku. Metropolita krakowski wyraża także nadzieję na to, że w tym czasie młodzież będzie mogła uczcić bł. Jana Pawła II na jego ojczystej ziemi jako świętego. „Ten Światowy Dzień Młodzieży będzie także wielkim dniem świętego Jana Pawła II, dziękczynieniem za postać, za osobę, za jego miłość do młodych ludzi i za to wszystko, co zostawił – wielkie dziedzictwo, którym żyjemy nadal, bo on nadal inspiruje młodych ludzi, i nie tylko młodych, do życia uczciwego, w bliskości Chrystusa, w bliskości Jego Matki, Najświętszej Maryi Panny” – powiedział kard. Dziwisz.

Strona internetowa Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 zawiera również odnośniki do oficjalnych profili tego wydarzenia na portalach społecznościowych: Facebook Twitter, Youtube, Google+, Flickr, Ask.

Witryna ma charakter startowy, a menu będzie stale rozwijane tak, by każdy zainteresowany znalazł na krakow2016.com komplet najważniejszych i potrzebnych informacji.

PRZEMÓWIENIE PAPIEŻA FRANCISZKA W RIO DE JANEIRO

___________________________________________________________________________________________________________________

PRZEMÓWIENIE PAPIEŻA FRANCISZKA

PRZED MODLITWĄ ANIOŁ PAŃSKI

NA ZAKOŃCZENIE 28. ŚWIATOWYCH

DNI MŁODZIEŻY W RIO DE JANEIRO

Drodzy Bracia i Siostry!

Na zakończenie tej Eucharystii, przez którą wznieśliśmy do Boga nasz hymn chwały i wdzięczności za wszystkie łaski otrzymane podczas tego Światowego Dnia Młodzieży, chciałbym podziękować jeszcze abpowi Oraniemu Tempeście i kard. Stanisławowi Ryłce za skierowane do mnie słowa.

Dziękuję również wam, drodzy młodzi, za wszystkie radości, jakich dostarczyliście mi w tych dniach. Dziękuję! Każdy z was jest w moim sercu!

Teraz kierujemy nasze spojrzenie ku niebieskiej Matce, Najświętszej Maryi Pannie. W tych dniach Jezus usilnie wzywał was, abyście byli Jego uczniami-misjonarzami. Słuchaliście głosu Dobrego Pasterza, który was wzywał po imieniu, i rozpoznaliście głos, który was wołał (por. J 10, 4). Czyż nie jest prawdą, że w tym głosie, rozbrzmiewającym w waszych sercach, odczuliście czułość miłości Boga? Że doświadczyliście piękna postępowania za Chrystusem, razem, w Kościele? Że zrozumieliście lepiej, iż Ewangelia jest odpowiedzią na pragnienie życia jeszcze pełniejszego? (por. J 10, 10). Czy to prawda?

Niepokalana Dziewica wstawia się za nami w niebie jak dobra matka, która strzeże swoich dzieci. Niech Maryja poprzez swoje życie uczy nas, co znaczy być uczniem- misjonarzem. Za każdym razem, kiedy odmawiamy Anioł Pański, wspominamy  wydarzenie, które na zawsze zmieniło historię ludzkości. Kiedy anioł Gabriel zwiastował Maryi, że zostanie Matką Jezusa, Zbawiciela, Ona nie rozumiejąc nawet pełnego znaczenia tego powołania, zaufała Bogu, i odpowiedziała: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego!” (Łk 1, 38). A co zrobiła zaraz potem? Otrzymawszy łaskę bycia Matką Słowa Wcielonego, nie zatrzymała tego daru dla siebie. Poczuła się odpowiedzialna i wyruszyła, wyszła ze swojego domu i udała się w pośpiechu, aby wesprzeć swoją krewną Elżbietę, która potrzebowała pomocy (por. Łk 1, 38-39). Uczyniła gest miłości, miłosierdzia, konkretnej służby, niosąc Jezusa, którego miała w swym łonie. A uczyniła to pośpiesznie!

Oto, drodzy przyjaciele, nasz wzór. Ta, która otrzymała od Boga najcenniejszy dar, w pierwszym odruchu, odpowiadając na niego, wyrusza w drogę, aby służyć i nieść Jezusa. Prośmy Matkę Bożą, aby pomagała również nam dawać radość Chrystusa członkom naszych rodzin, naszym kolegom, przyjaciołom, wszystkim. Nigdy nie bójcie się być wielkoduszni względem Chrystusa. To się opłaca! Wychodzić i iść odważnie i z wielkodusznością, aby każdy człowiek mógł spotkać Pana.

Drodzy młodzi, jesteśmy umówieni na spotkanie na najbliższy Światowy Dzień Młodzieży w 2016 r. w Krakowie, w Polsce. Przez matczyne wstawiennictwo Maryi prośmy o światło Ducha Świętego na drogę, która nas poprowadzi ku temu nowemu etapowi radosnego świętowania wiary i miłości Chrystusa.

___________________________________________________________________________________________________________________

 

Opracowano na podstawie artykułów zamieszczonych na stronach internetowych www.tvn24.pl, www.gosc.pl oraz www.rio13.pl.